związek z kobietą z dzieckiem
Jak Zbudować Szczęśliwy i Trwały Związek z Kobietą Bez Wyszalenia Się Za Młodu. by Paweł Grzywocz on 8 July 2016. “Sprzedają nam ciągłą walkę o zaspokajanie swoich co raz to nowszych żądz, utożsamianie się ze zwierzętami jako wyraz postępu i bycie tak naprawdę najbardziej samotnymi facetami na świecie, bo facet, który
Mam pytanie do osób które były lub są w takiej sytuacji. Jestem w małżeństwie, mam własne dziecko, 10 letnie. Małżeństwo to nieporozumienie od bardzo dawna - ciągłe awantury, kłótnie, wrzaski i afery, które odbywają się niestety czasem w
Ponieważ kobiety często głowią się, zastanawiając się, czego tak naprawdę pragną ich partnerzy, to przedstawiamy 35 przykładowych pragnień każdego chłopaka! Zapoznaj się z nimi, być może sytuacja stanie się jaśniejsza i będziesz mogła przyznać, że przestało to być dla ciebie zagadką. 1. Wolność. Nie jest to zbyt
Wielu jest panów, którzy z jakiegoś powodu nie mogą mieć dzieci i związek z kobietą z dzieckiem to dla nich szansa na spełnienie swoich marzeń o wychowaniu dziecka. Zdecydowanie warto więc dać szansę szczęściu i otworzyć się na możliwość ponownego związku.
Słuchajcie, jestem już tym załamana. Tak wyszło, że z ojcem mojego dziecka juz nie jestem, choć tyle dobrego, że je odwiedza i alimenty płaci. W momencie poczęcia planowiliśmy ślub
Er Sucht Sie Frankfurt Am Main. Dołączył: 2011-08-30 Miasto: Rzeszów Liczba postów: 163 31 sierpnia 2011, 21:38 Co sądzicie o związku faceta z kobietą która ma juz dziecko z innym ? myślicie ze takie coś ma sens ? Dołączył: 2010-10-03 Miasto: Wrocław Liczba postów: 1378 1 września 2011, 10:16 Znam taki przypadek .facet poznal duzo starsza od siebie kobiete i to z dzieckiem ok 10lat wiec juz nie było takie male . pokochali się i teraz sa malzenstwem . Evek19 1 września 2011, 10:33 skoro sam nie może miec to jesli uda mu sie pokochac tamto dziecko, otoczyc je troską to dlaczego nie?:D Dołączył: 2010-01-30 Miasto: Słupsk Liczba postów: 22644 1 września 2011, 10:35 A dlaczegoby nie??? W moim otoczeniu jest sporo takich par. Wlasnie dziewczyna ma dziecko ,rozstala sie z facetem/mezem i jest z innym. Moj brat byl w takim zwiazku,ze laska miala 2 z innych zwiazkow + 3 ich wspolne. No ,ale niestety zwiazek ten nie przetrwal... Z jej winy. Teraz jest z kobieta ,ktora ma 2 dzieci z poprzednim meze, ale syn jest dorosly, a dziewczynka ma 12 lat,wiec jest luz. Zalezy od czlowieka. Osobiscie nie wyobrazam sobie bycia z innym mezczyzna niz ojciec mojego dziecka... Dołączył: 2010-01-30 Miasto: Słupsk Liczba postów: 22644 1 września 2011, 10:37 > Znam taki przypadek .facet poznal duzo starsza od> siebie kobiete i to z dzieckiem ok 10lat wiec juz> nie było takie male . pokochali się i teraz sa> malzenstwem . Oooo to wlasnie niemalze identyczny przyklad jak z moim bratem :-) tylko oni malzenstwem jeszcze nie sa :-) Dołączył: 2010-01-30 Miasto: Słupsk Liczba postów: 22644 1 września 2011, 10:39 > Z dzieckiem, nie z dzieciaczkiem... Eee a dlaczego nie z dzieciaczkiem??? Widac chlopak traktuje male dzieci troszke inaczej niz wiekszosc bezdzietnych facetow,bo uzywa w stosubku do nich zdrobnien i to slodkich. To tak jakby nie wolno bylo mowic dzieciaczek, dzieciatka, malenstwo, bobasek.. Pff kazdy moze nazwac mala istote ludzka, tak jak mu sie to podoba. Dołączył: 2009-04-27 Miasto: Łódź Liczba postów: 1243 1 września 2011, 11:00 kwestia podejścia, jeśli kocha się kobietę to za to jaka jest, a nie za to czy ma lub nie ma dziecka:) choć dla niektórych może to byc problem, ale znam kilka par, którym się udało:) Dołączył: 2008-05-20 Miasto: Olsztyn Liczba postów: 2787 1 września 2011, 12:18 zależy od tego czy facet jest w stanie pokochać to dziecko które jest z innego związku, jeśli tak to nie widzę przeszkód, ale musi podejść do tego dziecka naprawdę jak do swojego, a nie potomka tego innego faceta... jeśli dziecko jest malutkie tym lepiej, wyrośnie przy nowym partnerze mamy i będzie go traktowało jak swojego tatę jeśli jest starsze trzeba do niego dotrzeć, zapewnić, że nie chce się zająć miejsca jego prawdziwego ojca, najlepiej być wtedy dla dziecka towarzyszem zabaw, wsparciem ale i umieć odpowiednio zareagować gdy dziecko robi coś czego nie ogóle moim zdaniem najlepiej jest po prostu nauczyć się z dziećmi rozmawiać i być cierpliwym jeśli one z początku nie chcą nam zaufać, wówczas nie ma żadnego problemu. Edytowany przez YoungLady 1 września 2011, 12:19 uzaleznionaaa Dołączył: 2011-08-30 Miasto: Gdańsk Liczba postów: 41 1 września 2011, 13:41 uważam, że to nic złego, kobieta zasługuje na bycie szczęśliwą, to że nie udalo się jej z jednym facetem i zostawił ją z dzieckiem nie skreśla jej przecież. To zwykła, a może wyjątkowa dla Ciebie kobieta, która po prostu ma dziecko, ale jeśli chcesz się z nią wiązać musisz również zaakceptować i najlepiej pokochać jej dziecko, bo to część jej samej i dziecko będzie dla niej zapewne zawsze najważniejsze ;) sama mam mamę, która wychowala 3dzieci bez ojca i chciałabym żeby kiedyś była jeszcze szczęśliwa z innym facetem, ale to ne jest takie proste znaleźć kogoś wartościowego, tym bardziej, że ona nie szuka na siłę ;) nicola18989 1 września 2011, 18:19 Mój były zostawił mnie dla kobiety o 11 lat od niego starszej z 5-letnim dzieckiem więc mam do tego uraz ale myślę, że jeśli się kochają i On zaakceptował to, że Ona ma dziecko to nie ma w tym nic złego :-) Dołączył: 2011-07-23 Miasto: Niemcy Liczba postów: 3074 3 września 2011, 16:22 Ja jestem tym dzieckiem :P
Czy kobieta, która ma dziecko ma szansę znaleźć sobie mężczyznę? Czu mężczyźni boją się takich kobiet? Tak ale jest ciężko. 2011-09-28, 00:36Tak boją się. Z punktu widzenia faceta, nie mam jakiś większych obiekcji do faktu posiadania dziecka przez kobie. Problemem jest sama kobieta, która zazwyczaj ma jakieś swoje bariery. Nie jest to łatwe. Faceci niejednokrotnie do takich kobiet podchodzą na zasadzie- dałaś to teraz sobie wychowuj a mnie nie obchodzi cudzy dzieciak. Są również i tacy faceci dla których dziecko ewentualnej przyszłej partnerki nie jest problemem. Taka kobieta z reguły ma bardziej poukładane w głowie- wyjątki też są niestety- wie czego oczekuje od życia, jest bardziej odpowiedzialna i bardziej stała w uczuciach ponieważ wiążąc się z jakimś mężczyzną nie może patrzeć tylko przez pryzmat swojego uczucia ale też musi brać pod uwagę stosunek partnera do swojego dziecka i na odwrót. To są moje odczucia jako kobiety z dzieckiem. Jeżeli kobieta ma dziecko, dobre wykształcenie i pracę to można zaryzykować. Inaczej jest gdy taka kobieta nie ma pracy, nie ma wykształcenia które może jej dać pracę. Wtedy jasne dla faceta jest że szuka ona zabezpieczenia bo boi się o przyszłość a tu miłości jest najmniej. W pierwszym przypadku kobieta nie szuka desperacko zabezpieczenia i można mówić o miłości. Ważne też jest czy kobieta dostaje alimenta na dziecko po poprzednim, bo jeżeli nie to znaczy że związała się z byle kim i nie potrafi też wywalczyć pieniędzy na swoje dziecko od rodziny płodzącego. Czyli jest nieporadna i nie oferuje przyszłemu nic oprócz seksu a oferuje mu jeszcze garba. Dlatego nie jest to dziwne że takich bab nikt nie chce i nie ma tu mowy o tchórzostwie i strachu. A ten tekst że taka jest już doświadczona to sobie wsadźcie. Chyba jest raczej doświadczona ale przez los :) Ale i są też i faceci nieporadni więc jakaś szansa jest :) Nieporadny facet i nieporadna kobieta na początku liczą na księcia z bajki. Z wiekiem wymagania spadają i koło 40 tacy ludzie się spotkają z rozsądku. Także nie martwcie się, na pewno trafi swój na swego ~ak napisał(a): Czy kobieta, która ma dziecko ma szansę znaleźć sobie mężczyznę? Czu mężczyźni boją się takich kobiet? Zależy jeszcze jak "stare" jest to dziecko. Najczęściej kobieta z dzieckiem może sobie ułożyć życie z facetem który tez ma dziecko a z różnych przyczyn poprzednie związki się nie ułożyły. Wtedy też warto zwrócić uwagę na to jaki facet ma kontakt ze swoim dzieckiem bo jeżeli własne dziecko go nie interesuje to tym bardziej nie będzie interesowało cudze a kobieta będzie traktowana tylko w jednym celu. Kobieta z dzieckiem która chciałaby na nowo ułożyć sobie życie musi się liczyć z tym że jakieś 90% facetów traktuje je jako te mniej wartościowe- bo skoro ma dzieciaka to się nie szanowała i nie ma co liczyć na normalnego faceta bo ona może jedynie liczyć na bycie do "zabawy". Takie związki- kobieta+dziecko- wymaga dojrzałości i odpowiedzialności z obydwu stron, bo nie chodzi tylko o dorosłych ale również o dziecko. Reklama Każda osoba ma prawo do szczęścia, a szczególnie taka, która juz swoje przeszła i poprzednie związki kończyły sie traumą. Barier może być wiele: * kobiecie po przejściach ciężko zaufać poznanej osobie. * obawa przed tym, czy poznany osobnik się nie spłoszy, dowiadując się, że jest dziecko czy dwa * jesli dziecko jest starsze, i rozumie matkę (widzi, że mam jest samotna i zasługuje na szczęście) to nawet takie dziecko jest plusem :) * bardzo wielkim problemem mogą byc rodzice/rodzina faceta, jesli sobie wymarzą kobietę bez plecaczka (typu dzieci, rozwód), to przezwycięzyć wszystkich anty może być problemem nie do przeskoczenia, czasem jest tak, że rodzina może powiedzieć: chcesz być z nią to sie wyprowadź, czy też inne wojny czy milczenia. * czy tez sama kwestia tego, że nowy partner "nie chce wychowaywać cudzych bachorów". Kolega miał tak, że poznał panne po przejsciach i... rodzice zabrali mu kluczyki od auta, zero kasy i... odpuścił sobie. Takich anty może byc wiele i wszystko zależy od tego co kto ma w głowie, co w sercu i jakie ma oczekiwania od zycia! Jesli chodzi o samo pytanie: jak najbardziej tak! Napewno osoby sie wiaza ze soba ale to jest ciezka sprawa, na zwiazanie sie z kims napewno wplyw ma psychika faceta i musialoby cos zaiskrzec zeby jednak facet sie zwiazal bo jakby nie patrzec to zawsze jakis bagaz dodatkowy jest ktoremu trzeba sprostac plus to ze roznie rodzina, znajomi moga co do takiego zwiazku uwazac i komentowac plus najgorsze chyba co moze byc wychowywac to dziecko a jak dorosnie powie spadaj nie jestes moim ojcem i nie bedziesz mi rozkazywac itd trudne czasy i tez im mniejsze dziecko tym wiecej obowiazkow sie z nim wiaze i ciezko wogole byc z kims i zaplanowac razem dziecko i zagwarantowac mu dostatek, ogolnie dluga historia kazdy inaczej podchodzi do tego ale powodzenia zycze tylko zebys w poszukiwania faceta nie powiekszyla listy tylko o osoby szukajace przygod bo takich bedzie sporo bedzie chcialo wiazac a ogolnie tylko dla seksu i pozniej dla dowidzenia beda z Toba. Co do tych wypowiedzi kobieta z dzieckiem nie koniecznie musi być po przejściach czy rozwodzie a co jeśli jej mąż zginął w wypadku i została sama z dzieckiem przecież nie ma się wpływy na taki los... i co wtedy czy też zasługuje na szczęście? I co do dziecka to sama potrafi zadbać o nie i o siebie... Co do tych wypowiedzi kobieta z dzieckiem nie koniecznie musi być po przejściach czy rozwodzie a co jeśli jej mąż zginął w wypadku i została sama z dzieckiem przecież nie ma się wpływy na taki los... i co wtedy czy też zasługuje na szczęście? I co do dziecka to sama potrafi zadbać o nie i o siebie... Myślę że kobieta, która zadaje sobie to pytanie, chyba sama widzi w tym problem ;) Koniku Garbusku. A myślisz że nie ma facetów którzy właśnie szukają zabezpieczenia u takich ''zaradnych'' samotnych? :D Prawdziwa miłość nie zna żadnych przeszkód i to jest podstawa związku :). Jak do kazdego związku trzeba dojrzeć tak samo a nawet jeszcze większej dojrzałości trzeba miec w sobie aby związac się z kobietą z dzieckiem. Nie kazdy jest w stanie temu sprostać bo rodzina, bo znajomi itp. Bycie w takim związku to musi byc pewność w 200% i trzeba zdawać sobie sprawę z ogromu odpowiedzialności nie tyle finansowej ale przede wszystkim emocjonalnej. Mój punkt widzenia jest taki: życie jest zbyt piękne żeby myśleć o mężczyznach. Mężczyźni to tylko dodatek do życia, jak kwiatek do butonierki. Współczesna kobieta jest mądra, wykształcona, zaradna i samodzielna. Nie ma dla niej barier nie do pokonania. Więc mężczyzna jest tylko potrzebny do. ;) ie martw się dziewczyno, ze nie trafiasz na kogoś kogo sobie wyidealizowałaś. Bo to tylko marzenia. Jest cięzko ale ja z miłą checią bym poznał kobietę z dzieckiem :).
Mężczyzna pragnie własnej rodziny, a nie odchowywania cudzych dzieci. Fot. iStock Samotne matki, czy to rozwiedzione czy nie, pragną związku z wyjątkowym mężczyzną tak samo jak inne kobiety. Co prawda mają większe doświadczenie, a czasami także uprzedzenia, ale mimo wszystko chciałyby wiedzieć u swojego boku kochającego partnera. Realizacja tego marzenia nie jest prosta chociażby z uwagi na wspomniane wcześniej doświadczenia z poprzednich relacji. Sprawy nie ułatwiają także obiekcje mężczyzn co do związku z kobietą „z przeszłością”. Wielu z nich na słowa „mam dziecko” czuje nieodpartą ochotę, aby się ulotnić. Ale nie brakuje wyjątków, a przynajmniej facetów poważnie zastanawiających się nad związkiem z samotną matką. Jednym z nich jest Rafał. Mężczyzna poznał Patrycję w salonie fryzjerskim, do którego uczęszczał. Czasami uczucie pojawia się od razu i właśnie tak było w jego przypadku. Zaproponował spotkanie, potem kolejne i kolejne. W międzyczasie zakochał się bez pamięci i dowiedział, że Patrycja ma dwoje dzieci z poprzednich związków. Rafał chciałby się z nią związać, ale ma pewne obiekcje. Czy słusznie? - Gdy po raz pierwszy zobaczyłem Patrycję, od razu pomyślałem, że to przeznaczenie. Reprezentuje dokładnie ten typ kobiet, który mi się podoba. Oszołomiła mnie jej eteryczna uroda, duże piersi i szeroki uśmiech na twarzy. Udając się do fryzjera, nie sądziłem, że czeka mnie taka niespodzianka. Zawsze zajmowała się mną właścicielka – pani Magda, ale tym razem nie miałem nic przeciwko, aby włosy ścięła mi nowa dziewczyna. Pierwszą rzeczą, jaką zrobiłem, było zerknięcie na jej dłoń i sprawdzenie, czy nie ma na niej obrączki albo pierścionka zaręczynowego. Odetchnąłem z ulgą i zacząłem zagadywać. Ku mojemu zadowoleniu dziewczyna okazała się sympatyczna i chętnie podjęła pogawędkę. Powiedziała, że ma 27 lat i w przyszłości ma zamiar otworzyć swój własny salon fryzjerski. Pod koniec wizyty zaprosiłem ją na kawę, a ona się zgodziła. Zobacz także: „Moje małżeństwo to jakaś farsa. Ostatnio mąż w złości powiedział mi, że…” Fot. Rozczarowanie pojawiło się już na pierwszej randce. - Rozmowa kleiła się i to bardzo, ale w pewnym momencie Patrycja powiedziała, że musi mi coś wyznać. No i tak dowiedziałem się, że jest mamą dwójki dzieci. Przyznaję – byłem rozczarowany i to bardzo. Młoda, niezamężna dziewczyna i już dwoje dzieci na karku. Ale cóż, podobała mi się, więc pomyślałem, że poczekam na rozwój sytuacji. Przecież nie skreślę jej z tego powodu. Rafałowi najbardziej nie podoba się, że każde dziecko ma z innym mężczyzną. - Patrycja przyznała się, że pierwsze dziecko było typową nastoletnią wpadką. Z ojcem Mai spotykała się, ale nie byli parą. Kiedy Patrycja powiedziała mu, że jest w ciąży, zwinął żagle i tyle go widziała. Nawet alimentów jej nie płaci. Drugie dziecko, które ma dopiero 4 lata, to owoc krótkiego związku. Nie przetrwał, bo ten mężczyzna zostawił Patrycję dla innej. Miałem mieszane uczucia, gdy słuchałem jej wywodu. Było mi jej szkoda, bo nacierpiała się w życiu, ale też nikt jej nie zmusił do sypiania z tymi mężczyznami. Trochę mnie zniesmaczyło, że jedno ma z jednym, a drugie z drugim. No, ale nie ukrywam, że czułem też podziw. Samotna kobieta utrzymuje dwoje małych dzieci, a oprócz tego ma ambitne plany na przyszłość. Rafał przyznaje, że mimo wszystko zrobiła na nim wrażenie. Nie sprawiała wrażenia lekkomyślnej, łatwej kobiety. Zarówno w salonie, jak i podczas randki miała na sobie elegancji, skromny strój i delikatną biżuterię. Zauważyłem też, że ma naturalny kolor włosów i nie maluje się mocno. Patrycja dużo się śmiała, mówiła otwarcie i wydawało mi się, że jest prostolinijna. Później tylko utwierdziłem się w tym przekonaniu. Fot. Od czasu pierwszej randki minęły dwa miesiące. Rafał postanowił dać Patrycji szansę, a nawet zdążył poznać jej dzieci. - Diana – starsza dziewczynka – jest już duża, natomiast Maja ma dopiero cztery lata. Diana zachowywała się wobec mnie nieufnie, a młodsza bardzo się kleiła i chciała, żeby brać ją na kolana. Przyznaję, że dziewczynki są fajne i dobrze wychowane, a mieszkanie czyste, chociaż skromne. Żadna patologia ani nic z tych rzeczy. Zastanowiła mnie tylko jedna rzecz. Starsza dziewczynka wyszeptała Patrycji na ucho, czy znowu mają nowego wujka. Patrycja zarumieniła się i wyraźnie speszyła. Kazała małej wracać do swojego pokoju i poszła zrobić kawę. Reszta spotkania przebiegła w miłej atmosferze, chociaż słowa Diany nie dawały mi spokoju. Zastanawiam się, jak wielu mężczyzn Patrycja przyprowadziła do mieszkania i przedstawiła swoim córkom. Czyżbym był tylko jednym z frajerów? A może szuka jedynie męża dla swoich dzieci? Nie mogę być pewien niczego, bo w sumie ja ją poderwałem. Dość dobrze prosperuję pod względem finansowym, ale ona mogłaby to wiedzieć jedynie od swojej szefowej, którą znam. Rafała ma mętlik w głowie, ale przyznaje, że zakochał się w Patrycji. - Pomimo słów Diany, nie chcę osądzać Patrycji i podejrzewać jej zaraz o szukanie ojca dla dzieci. Miała prawo spotykać się z mężczyznami i próbować ułożyć sobie życie. Oficjalnie jesteśmy już parą, chociaż dzieci widziałem tylko raz. Ustaliłem z Patrycją, że dopóki nie wiadomo, jak sprawy pomiędzy nami się potoczą, lepiej, aby nie przyzwyczajały się do mojej obecności. Fot. Dla mnie największym problemem jest to, że kiedyś chciałbym mieć swoje dzieci i trochę nie uśmiecha mi się wychowywanie cudzych. Musiałbym łożyć na ich utrzymanie, być dla nich ojcem... Przyznaję, że nie mam na to ochoty. Nie chcę wydawać pieniędzy na cudze dzieci i brać za nie odpowiedzialności. Za kilkanaście lat zaczną się buntować i dopiero się zacznie. Swoje dzieci to jednak swoje. No i nie wiem, czy Patrycja chciałaby mieć jeszcze dzieci. W końcu dwoje już jest. Na razie nie myślę jeszcze o oświadczynach, jest na to zdecydowanie za wcześnie, ale planowałem i nadal planuję się ożenić. Chcę mieć rodzinę. I tutaj pojawia się zgrzyt, bo zakochałem się w Patrycji. Zerwanie z nią byłoby dla mnie bolesne, ale chyba lepiej zrobić to wcześniej niż później. Nie jestem pewien, czy mój stosunek do jej dzieci się zmieni w przyszłości, czy zechcę być dla nich ojcem. Za to jestem pewien prawie na sto procent, że z tygodnia na tydzień będzie mi bardziej zależało na Patrycji. Czuję się rozbity wewnętrznie, bo nie wiem jak postąpić. Czekać na rozwój wydarzeń? Zerwać z nią i poczekać aż czas zaleczy rany? Ci doradziłybyście Rafałowi? Zobacz także: Historia Marysi: „Opowiedziałam mężowi o swojej wstydliwej przeszłości. Teraz ciągle mi ją wypomina!” Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies. Nie pokazuj więcej tego powiadomienia
związek z kobietą z dzieckiem