boże narodzenie w japonii
Boże Narodzenie nie jest w Japonii dniem wolnym od pracy. Japońscy katolicy witają święta Bożego Narodzenia pasterką, która odprawiana jest w większych kościołach 24 grudnia nawet kilka razy wieczorem i w nocy. Pasterka nie jest odprawiana o północy, ponieważ w Japonii nie ma nocnego transportu publicznego.
Boże narodzenie w Rosji. W Rosji uroczyściej niż Boże Narodzenie świętowany jest Nowy Rok. Wynika to z tego, że w prawosławnej tradycji Boże Narodzenie nigdy nie odgrywało takiej roli jak w Kościele katolickim. Dla prawosławnych większe znaczenie zawsze miała Pascha, czyli zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa.
W lutym, na przykład ta liczba zdecydowania wzrasta i padać może już przez dziewięć dni. Warto dodać, że liczba godzin słonecznych dziennie wynosi od siedmiu do dziewięciu godzin. Co więcej minimalne temperatury w nocy rzadko spadają poniżej 20 stopni. Dlatego polecamy Mauritius na wyjątkowo słoneczne Boże Narodzenie.
W Anglii i części Francji prezenty były przynoszone przez ducha świąt – Ojca Boże Narodzenie (Pere Noel, Father Christmas). Postać ta została ukształtowana w wiktoriańskiej Anglii. Chociaż jest znana co najmniej od XV wieku, to dopiero w XIX zaczęto mówić o tym, że przynosi prezenty dzieciom.
Rozważanie na Boże Narodzenie - Boży ogień Wiara; Duchowość (fot. Jak to pojąć - Boże Narodzenie w Japonii Komentarze
Er Sucht Sie Frankfurt Am Main. W krajach takich jak Japonia, Wietnam, czy Chiny dominują religie wschodnie, między innymi buddyzm i taoizm. Chrześcijaństwo w krajach azjatyckich jest raczej mniejszością, ale Boże Narodzenie na całym świecie już wiele lat temu oprócz wymiaru religijnego, przybrało również wymiar komercji i konsumpcjonizmu. Jak zatem wygląda Boże Narodzenie w Azji? Boże Narodzenie jest chrześcijańskim świętem upamiętniającym narodziny Jezusa. Uroczystość w kościele rzymskokatolickim przypada na 25 grudnia, natomiast grekokatolickim i prawosławnym na 7 stycznia. Poprzedza je czas adwentu, który trwa od 23 do 28 dni. Jest to okres, w którym wierni przygotowują się duchowo na przyjście na świat Syna Bożego. To w teorii, bo w praktyce święta od wielu lat przypominają bardziej celebrację komercji i przepychu. Zamiast Chrystusa przychodzi Mikołaj, który ma ze sobą worek pełen prezentów. Na każdym kroku czają się reklamy, piękne światełka, pyszne wypieki i tony jedzenia (które jak pokazują badania co roku wyrzucamy po świętach w dużych ilościach). Wszechobecna aura „świąt” trwa i zaczyna się na długo przed Adwentem. Różnimy się od siebie, każdy ma prawo wierzyć w co chce, ale cały świat połączyło jedno. Spopularyzowanie Bożego Narodzenia, jako formy spędzenia miło czasu. Nie inaczej jest w Azji. Na kontynencie, gdzie dominują inne religie, a czasem ateizm państwowy, również obchodzone jest Boże Narodzenie. Sprawdźmy jak. Japonia W Japonii święta Bożego Narodzenia nazywają się Kurisumasu. Wyznawców Chrześcijaństwa jest tam zaledwie 1% społeczeństwa, dlatego nie znajdziemy tam wizerunku Jezusa, czy Maryi. To czas, który Japończycy traktują święto szczęścia i miłości. Wigilia Kurisumasu jest uważana za jedno z najważniejszych dni w roku dla par. Zakochani spotykają się w ten dzień, żeby wyznać sobie miłość i spędzić romantyczny wieczór. Niektórzy uważają również, że to wyjątkowy czas, aby oświadczyć się swojej drugiej połówce. Japończycy przyozdabiają swoje domy typowymi świątecznymi światełkami, nie brakuje również kolorowych choinek. Jeśli zaś chodzi o typowe dla Kurisumasu jedzenie, należy wspomnieć o kurisumasu keeki. To bardzo słodkie ciasto podawane w formie kolorowego, udekorowanego cukrowymi postaciami deseru. Popularnym daniem japońskiego bożego narodzenia jest pieczony kurczak. Najlepiej ten z KFC. Prawdopodobnie ta sieć fast foodów w ciągu jednej nocy w Japonii zarabia 20% rocznego dochodu. Korea Południowa Jeśli chodzi o spędzanie Bożego Narodzenia Korea Południowa na tle innych krajów Azji, chyba najbardziej przypomina państwa zachodnie. Nic dziwnego, od lat 80 ubiegłego wieku przybywa tam coraz więcej Chrześcijan. Dziś protestantyzm jest religią dominującą w tym kraju. Tradycja obchodzenia świąt Bożego Narodzenia jest zatem stosunkowo młoda i trudno uciec od wrażenia, że ma wymiar bardziej komercyjny niż spirytualny. W trakcie wigilii Koreańczycy jedzą dania tradycyjnej kuchni oraz piją soju, czyli popularny w tym kraju alkohol. Wierni po wieczerzy udają się na wieczorną mszę. 25 grudnia jest dniem wolnym od pracy. To też czas, w którym rodziny obdarowują się prezentami. Chiny W Chińskiej Republice Ludowej dominują taoizm, konfucjanizm oraz buddyzm. Zadeklarowanych Chrześcijan jest zaledwie ok 0,8%. Polityka komunistyczna od 1949 r. prowadziła działania nastawione na całkowite wykluczenie religii z życia społecznego. W latach 90 sytuacja uległa poprawie, a konstytucja teoretycznie pozwala na praktyki religijne. Jednak zdarzają się prześladowania i represje władzy wymierzone w wyznawców praktycznie wszystkich religii. Tradycja zachodniego Bożego Narodzenia dotarła jedynie do większych chińskich miast. W tym okresie można czasem zobaczyć typowe dekoracje lub wizerunek Mikołaja, ale nie jest to popularne święto. W małych miejscowościach i wsiach raczej trudno szukać osób, które cokolwiek słyszały o narodzinach Jezusa. Tajlandia W Tajlandii ponad 90% społeczeństwa to buddyści, ale w tym uwielbianym przez turystów kraju można poczuć klimat świąt Bożego Narodzenia. Nie jest to oficjalne święto Tajów, ale to naród, który bardzo lubi bawić się i spotykać ze znajomymi. W tym czasie mieszkańcy spotykają się, żeby grillować i imprezować. Co najbardziej rzuca się w oczy, to feeria świątecznych lampek, figurki świętego Mikołaja i choinki. A to wszystko w egzotycznym anturażu, przy temperaturze, która osiąga ponad 30 stopni Celsjusza. Warto zwrócić uwagę na to, że Tajowie są bardzo pragmatyczni. Wiedzą, że wielu turystów przylatuje do nich właśnie na Boże Narodzenie, więc wszechobecna atmosfera świąt jest raczej dla przyjezdnych. W ten sposób wilk jest syty, a owca cała. Wietnam Historia Chrześcijaństwa w Wietnamie jest bardziej zawiła niż w innych krajach, głównie ze względu na polityczne walki o wpływy w przeszłości. Zarówno ze strony Francuzów, jak i później komunistów. Dochodziło tam również do konfliktów pomiędzy buddystami a fanatycznymi katolikami. Oficjalnie żyje tam ok 9% wyznawców religii chrześcijańskiej. To czyni ich drugą co do liczebności wspólnotą tego wyznania w Azji. Boże Narodzenie trwa tam zaledwie kilka godzin, w Wigilię. W jej trakcie spożywa się tradycyjne potrawy, między innymi zupa z kurczaka Phó gà, indyk pieczony oraz świąteczny pudding. Dla reszty Wietnamczyków święta te mają komercyjny wymiar. Są okazją do spotkań ze znajomymi, zakupów oraz imprez. Nie jest to jednak święto państwowe, a zatem ustawowo święta Bożego Narodzenia nie są dniem wolnym od pracy. W Wietnamie okres ten nazywa się Lễ Giáng Sinh. Sprawdź jaki sport zimowy pasuje do Ciebie! Na stokach śnieg, lodowiska już otwarte - nie ma czasu, korzystamy z zimy! Pytania 1 | 9 Wybierasz się z nią/nim na zimową sportową randkę. Jaki sport chcesz jej/jemu zaproponować
Dla większości Japończyków są to święta przede wszystkim komercyjne. W Japonii Boże Narodzenie nie jest dniem wolnym od pracy. W tym kraju nie odprawia się też Pasterek o północy. Dla większości Japończyków są to święta przede wszystkim komercyjne. Dekoracje bożonarodzeniowe, czyli ubrane choinki i postacie Mikołajów, pojawiają się na ulicach miast na początku listopada. W domach towarowych można usłyszeć kolędy, nawet te, które mówią o narodzeniu Chrystusa. Kiedy prosi się o opakowanie prezentu, ekspedientka wyjmuje opakowanie z napisem „Merry Christmas”, czyli Wesołych Świąt. Z kolei prognoza pogody na japońskim yahoo zapowiadała „zimny wiatr na noc wigilijną”. Święta kojarzą się Japończykom głównie z tak zwanym „bożonarodzeniowym ciastem”, czyli biszkoptem z bitą śmietaną i truskawkami. Święta to okazja do obdarowania prezentem bliskiej osoby, szczególnie sympatii albo dzieci. Niektórzy jedzą wspólną kolację. Japońscy katolicy obchodzą Wigilię i Boże Narodzenie w kościele. W wigilię, w niektórych kościołach są nawet cztery Msze po południu i w nocy. Są odpowiednikami naszych pasterek. Nie ma jednak Mszy o północy, bo Boże Narodzenie jest dniem roboczym. Ponadto nie ma nocnej komunikacji. Po wcześniejszej Pasterce i w dzień Bożego Narodzenia odbywają się w przykościelnych salach świąteczne przyjęcia. Dla większości Japończyków, w tym też niektórych katolików, Boże Narodzenie kończy się 26 grudnia. Tego dnia świąteczne dekoracje ustępują miejsca sintoistycznym dekoracjom noworocznym. «« | « | 1 | » | »»
Kochani! Zdrowych, spokojnych i radosnych Świąt w ciepłym i rodzinnym gronie! Niech to będzie dla Was wspaniały moment długich rozmów, wspólnego śpiewania kolęd i spędzania czasu z tymi, którzy są najbliżsi Waszemu sercu. My już od dwóch tygodni jesteśmy w Polsce i przyznam szczerze, że nie wyobrażam sobie byśmy mogli spędzać Boże Narodzenie gdziekolwiek indziej niż z naszymi rodzinami. Mimo, że w Japonii jesteśmy już od 4 lat to jednak zdecydowani nie przesiąkliśmy tamtejszymi, świątecznymi zwyczajami. Jakie one są? Dziś mam dla Was kilka krótkich zdań na ten temat. Boże Narodzenie nie jest obchodzone w Japonii tak jak w Europie. Jest świętem zdecydowanie komercyjnym i świeckim. Z religią nie ma w zasadzie nic wspólnego. Ciężko się dziwić, w końcu niecałe 0,5% Japończyków deklaruje, że jest wyznania chrześcijańskiego. Generalnie ponad 50% osób w Japonii uważa się za osoby niewierzące. Co ciekawe, w pobliskiej Korei Południowej ponad 5 milionów obywateli jest wierzenia rzymsko-katolickiego. Japończykom nie przeszkadza to jednak w tym, by poczuć magię strojenia choinek i dzielenia się prezentami. Dzień Bożego Narodzenia traktują raczej jak Walentynki. Spędzają go ze swoją druga połówką, umawiając się na romantyczne kolacje i wręczając sobie wzajemnie prezenty. Wspólne spędzenie Świąt jest w pewnym sensie deklaracją pokazującą, że dłuuuuuugo rodząca się relacja wkracza w jakiś poważniejszy etap- może nawet pojawi się jakiś pierwszy pocałunek czy wyznanie miłości prowadzącego do tego, by w końcu oficjalnie zostać parą? W Japonii takie szczegóły jak pytanie w stylu „Czy chciałabyś ze mną chodzić?” są w tych kwestiach bardzo ważne. Wracając jednak do Świąt. Bożonarodzeniowe dekoracje, iluminacje i świąteczne motywy pojawiają się w sklepach w zasadzie już od 2 listopada. Zaraz po okresie szaleństwa związanym z Halloween, a wierzcie mi- Japończycy umieją w marketing. Wychodząc z centrum handlowego pod koniec listopada już podśpiewywałam sobie „Jingle Bells”, bo zostało mi w głowie po tym jak leciało na cały regulator z głośników, co jednocześnie nieprawdopodobnie zachęcało do kupowania piernikowej kawy w Starbucksie i ozdób świątecznych w sklepie za 100 jenów. Co z tego, że na Święta będziemy już w Polsce? Przecież to wszystko tak ładnie się świeci, że muszę mieć w domu choć malutki akcent jeszcze przed wyjazdem. Czerwone sweterki z bałwankiem, choć na zewnątrz wciąż 20 stopni też z całą pewnością się przydadzą! Kolejnym nieodzownym elementem japońskich Świąt jest tradycyjne bożonarodzeniowe ciasto. Jasny biszkopt pokryty kremem, u góry czasem biały lukier i pięknie kontrastujące czerwone truskawki. Zamówienia zaczynają się już miesiąc wcześniej. Co do „tradycyjnych” japońskich potraw świątecznych muszę tu zdementować jedną kwestię. Przyjęło się jakoś powtarzanie tego, że na Święta wszyscy Japończycy chodzą do… KFC. Jak dobrze pamiętam, nawet w jakimś wywiadzie dla oficjalnej strony Pogoni Szczecin japoński zawodnik Takafumi Akahoshi powiedział, że w Święta Bożego Narodzenia w Japonii wszyscy jedzą amerykańskie kurczaki w panierce, właśnie z tej sieciówki i że jest to wręcz tradycja. Postanowiłam to w tym roku zweryfikować i wychodzi na to, że jednak nie do końca to tak wygląda, ale że dobrze brzmi to zaczęło być powtarzane przez wszystkich dookoła. „W Japonii na Święta chodzą do KFC.” Chwytliwe, co? Kogo bym nie zapytała to każdy najpierw się śmiał, a później odpowiadał mi, że może i każdemu z nich choć raz w życiu zdarzyłao się zjeść w Boże Narodzenie kurczaka z KFC, ale z całą pewnością nie jest to taka tradycja jak u nas karp na stole 😉 Wszystko zaczęło się od jednej z kampanii reklamowych w latach 70., kiedy to podatni na wszelkiego rodzaju reklamy telewizyjne Japończycy, pognali do KFC i jakoś tak niektórym zostało. Jednak nie- normalnie nie każdy Japończyk spędza tam Boże Narodzenie. Prezenty poza parami wręczają rodzice dzieciom. Nie są to jednak jakieś bardzo wyszukane i drogie podarunki. Raczej symbolicznie, w czerwonej skarpecie. Kolejny motyw zaczerpnięty z amerykańskich filmów 😉 Japończycy, jeżeli nie spędzają wieczornej kolacji w towarzystwie ukochanej osoby, to organizują małe domówki w gronie przyjaciół. Czas z rodziną zostawiają na Nowy Rok. To właśnie obchody tego dnia można prawie 1:1 zestawić z tym jak celebrowane są u nas Święta Bożego Narodzenia. Wizyta w świątyni o północy, czas z najbliższą rodziną, tradycyjne potrawy, uginające się stoły i kartki świąteczne. Byłam w szoku, ile mamy w tym wszystkim podobieństw. Ciekawostką jest to, że jeżeli w danym roku ktoś w najbliższej rodzinie umarł, to rodzina tej osoby Nowego Roku nie może obchodzić zbyt hucznie. Wręcz przeciwnie- najskromniej jak się da. Kolejną kwestią jest etykieta wysyłania w takiej sytuacji kartek świątecznych. Jeżeli wiemy, że komuś umarł ktoś bliski nie powinniśmy wysyłać mu kartki, bo on po prostu nie może jej przyjąć. W bardzo tradycyjnych rodzinach zdarza się wręcz, że zostają one odsyłane. Wracając jednak do Bożego Narodzenia w Japonii. Bardzo spektakularne i wręcz olśniewające są tamtejsze uliczne iluminacje. Pisałam już kiedyś o nich we wpisie o zimie w Japonii. Miliony malutkich lampek, świecące tunele, drzewa, prawdziwy świąteczny kosmos. Griswoldowie mogą się schować 😀 Najbardziej znanym miejscem, do którego przyjeżdża się oglądać świąteczne iluminacje jest Nabana no Sato obok Nagoi, jednak prawda jest taka, że w każdym mieście można spotkać jakieś piękne dekoracje. No i na koniec kwestia dni wolnych. Boże Narodzenie nie jest świętem narodowym w związku z tym Japończycy nie mają wtedy dni wolnych. Do 2019 roku 23 grudnia były obchodzone urodziny Cesarza Akihito. Był to też jeden z dwóch dni w całym roku, gdy można było uzyskać dostęp do zamkniętej przez pozostałą część roku zachodniej części Pałacu Cesarskiego i zobaczyć rodzinę Cesarza na tarasie. w 2019 po zmianie Cesarza dzień ten został przeniesiony na 23 lutego. Tak to po krótce wyglądają Święta Bożego Narodzenia w Japonii. U mnie tak jak pisałam wcześniej, zdecydowanie bardziej tradycyjnie i przede wszystkim rodzinnie. W związku z tym, że rodzina Krzyśka jest spod Warszawy, a ja jestem ze Śląska to będziemy kursować. Nie zabraknie jednak karpia, barszczu, zupy grzybowej, pierogów, pierników i makówek. Raz jeszcze Kochani- zdrowych, radosnych i spokojnych Świąt! A ja już teraz uciekam z przed tego laptopa i zaczynam te Święta! 🙂 Natalia Kocham sport, jazdę na nartach, oglądać mecze piłki nożnej, kibicować mężowi, dobrze zjeść, poprzytulać się z moimi psami i napić pysznej kawy z cudownym widokiem przed oczami. Uwielbiam odwiedzać miejsca, które nie są jeszcze na wytyczonym przez wszystkich szlaku turystycznym. Chcesz wiedzieć jak to jest żyć na drugim końcu świata? Zostańmy razem na dłużej- jestem pewna, że znajdziesz tu coś dla siebie!
Światło świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku na Shiodome w temacie "Piękno Bestii" 25 NOV 2017, Tokio Japonia Editorial We accept all major credit cards from Ukraine. Kupujący wybrali również te obrazy Więcej podobnych zdjęć stock
Japońskie Boże Narodzenie – kurisumasu クリスマス Boże Narodzenie to w zachodniej kulturze najważniejsze święto w całym roku. Na dwa dni zamykane są sklepy i urzędy, a w tym czasie odwiedza się bliskich i spotyka się przy stole. W niemal identyczny sposób obchodzony jest w Japonii Nowy Rok, czyli Oshōgatsu. Japończycy, mimo iż wyznania chrześcijańskiego jest ich jedynie koło 1%, również obchodzą Boże Narodzenie, czyli tzw. kurisumasu (クリスマス), jednak robią to na swój własny sposób. Świąteczne ozdoby Dla niektórych fascynacja Japończyków tym świętem to po prostu kolejny wyraz ślepego uwielbienia dla wszystkiego, co zachodnie. Faktem jest, że japońskie ulice w miastach, a także supermarkety i centra handlowe tuż po Halloween (również świętem spoza japońskiej tradycji) wypełniają się kolorowymi światełkami, czerwonymi wstążkami, choinkami w przeróżnych rozmiarach, a z głośniczków lecą kolędy. Świąteczna atmosfera ma zachęcić do kupowania prezentów. Boże Narodzenie w Japonii wydaje się mieć bardziej komercyjny wydźwięk niż w Polsce. Święto zakochanych W Boże Narodzenie młodzi Japończycy skupiają się głównie na sprawach sercowych. Dzień ten uznawany jest za święto zakochanych, w podobnym stopniu jak Walentynki w kulturze amerykańskiej. Panowie zapraszają swoje partnerki na kolację do dobrej restauracji i obdarowują je prezentami. Dostanie stolika w dobrej restauracji bez dużo wcześniejszej rezerwacji w Boże Narodzenie graniczy z cudem. Jest to doskonała okazji również na podjęcie pewnych zobowiązań wobec drugiej osoby. Wigilijny kurczak z KFC Tak jak w innych krajach, również w Japonii Boże Narodzenie jest związane z jedzonymi w tym dniu szczególnymi potrawami. Jak jednak można się domyślić, nie są to tradycyjne potrawy pieczołowicie przygotowywane w domu. Tradycyjną świąteczną wieczerzą jest kurczak z KFC (zwany potocznie kentakki ケンタッキー) oraz tort z bitą śmietaną i truskawkami, zwany Christmas cake. Smażone kurczaki w Japonii odnotowują rekordowe sprzedaże w wigilię Bożego Narodzenia. Zamówienia można składać z wyprzedzeniem, aby uniknąć stania w bardzo długich kolejkach. Zwyczaj jedzenia kurczaków ma swoje początki w latach 70., kiedy to KFC przygotowało w Japonii wielką, ale prostą kampanię pt. „Jeśli święta, to KFC”. Podobno zainspirowali ich amerykańscy turyści, którzy nie mogąc znaleźć w japońskich sklepach indyka, tradycyjne spożywanego w Stanach na bożonarodzeniową wieczerzę, zdecydowali się na kurczaka. Zainspirowało to KFC do stworzenia kampanii reklamowej, która okazała się wielkim sukcesem i stała się częścią japońskich świąt. Christmas cake Tym, na co najbardziej czekają japońskie dzieci (ale też dorośli) w Wigilię, jest bogato przyozdobiony tort z bitą śmietaną i truskawkami, zwany kurisumasu keeki クリスマスケーキ. Przed świętami torty te można kupić dosłownie w każdym sklepie w różnych rozmiarach i wariantach smakowo-dekoracyjnych. Po świętach niesprzedane torty są przeceniane, ponieważ nie są już „pożądanym” towarem. Dlaczego jednak biszkopt z bitą śmietaną i truskawkami stało się symbolem japońskich świąt? Tzw. „sponge cake” pojawiło się w Japonii już w XVI wieku za sprawą Portugalczyków, jednak po II wojnie światowej, kiedy gospodarka jeszcze odczuwała negatywne skutki wojny, słodycze w zachodnim stylu, przywożone przez Amerykanów, były symbolem luksusu. Podobno właśnie dlatego tort z bitą śmietaną, czyli nabiałem, również będącym drogim towarem w Kraju Kwitnącej Wiśni, jest zarezerwowany na tę specjalną świąteczną okazję. Japońskie święta są obchodzone w zupełnie inny sposób niż na zachodzie – nie mają religijnego wydźwięku, a Boże Narodzenie jest normalnym dniem pracy. Można jednak pokusić się o stwierdzenie, że Japończycy wzięli z tego święta jego ważną część – spędzanie czasu z najbliższymi przy stole. źródła zdjęć:
boże narodzenie w japonii